Obrazek nagłówka

Międzypokoleniowa Sztafeta Aktywnych „pobiegła” do Grynwaldu i została tam sześć dni. Co się tam się działo krótko opowiemy…
I Dzień
Uczestnicy obozu szkoleniowego wyruszyli do pobliskiego Rakowa. Przeprowadzili zwiad środowiskowy w podziale na grupy zadaniowe. Zebrali informacje o historii, funkcjonowaniu i ciekawostkach związanych z miastem.
Później następna niespodzianka – pokaz ogoniasty Leoke https://www.facebook.com/Leoke-100993588480145
Każda z grup, wieczorem na spotkaniu integracyjnym, podzieliła się zdobytymi wiadomościami. Prawdziwi reporterzy ?

II Dzień
Po śniadaniu międzypokoleniowa sztafeta wyruszyła w Góry Świętokrzyskie na Łysicę i Święty Krzyż
Uczestnicy zwiedzili Klasztor Benedyktynek, Kapliczkę Żeromskiego, a następnie idąc przez Świętokrzyski Park Narodowy dotarli do Kapliczki Św. Franciszka i magicznego źródełka – nigdy nie zamarzającego, które słynie z wody leczącej choroby oczu i spełniającej życzenia. Sztafeta aktywnych idąc dalej wspięła się po kamienistej drodze na sam szczyt Łysicy. ? Zdobywanie gór to pestka dla Aktywnych, lecz było pewne ułatwienie, uczestnicy dotarli meleksami jeszcze inny szczyt Łysa Górę gdzie znajduje się Sanktuarium Relikwii Drzewa Świętego Krzyża.
Po kolacji kolejny odbył się cykl edukacyjny obejmujący tematykę współpracy międzypokoleniowej, cech osobowych oraz umiejętności pracy w grupie.

III Dzień
Busko Zdrój -uzdrowisko słynące z wód siarczkowych, solanek jodkowych oraz borowin. Uczestnicy obozu spacerując po Parku Zdrojowym mogli pooddychać powietrzem przy pięknej, nowej tężni. Po wspinaczkach poprzedniego dnia czekała uczestników rekreacja na basenach mineralnych ? w Solcu Zdroju.
Jak poprzedniego dnia wieczorem trochę nauki i zabaw. Uczestnicy dowiedzieli się podstawowych zasad funkcjonowania wolontariatu. Wykonali testy czy i jakie posiadają cechy przywódcze oraz doskonalili współpracę w grupach międzypokoleniowych.

IV Dzień
Polskie Carcassonne to Szydłów, który jest otoczony średniowiecznymi murami. W trakcie spacerów uczestnicy zwiedzili zabytkowe obiekty: synagogę, Zamek Królewski (można było sobie zrobić fotografię w koronie i na tronie ?), Kościół Wszystkich Świętych, a także Kościół ekspiacyjny Kazimierza Wielkiego. Szydłów jest polskim zagłębiem śliwkowym. Cały autokar pachniał zapachem zakupionych przeróżnych śliwkowych przysmaków.
Uczestnicy zdobywali już szczyty gór, kąpali się w wodach siarczkowych, a tego dnia czekało ich safari bizon, czyli wjazd wozem do zagrody z bizonami.
Wszyscy pamiętamy film „Czarne Chmury” ? uczestnicy mogli zobaczyć miejsce gdzie kręcono dwa odcinki tego serialu, czyli domki pustelnicze, kościół, zabudowania klasztorne, galerię kamedulską, ogrody klasztorne
z 1617 r.znajdujące się Rytwianach.
Wieczorem jak poprzednich dniach odbyły się warsztaty. Uczestnicy nabyli podstawowe umiejętności jak wyznaczać i osiągać cele, określać swoje silne i słabe strony oraz ćwiczyli pracę drużynową w grach zespołowych.

V Dzień
Dzień zabawy i rywalizacji. Po śniadaniu wszyscy uczestnicy ubrani w sportowe stroje znaleźli się na boisku, gdzie odbył turniej sprawnościowy „Postaw na Współpracę”. Trzy międzypokoleniowe drużyny rozegrały dziesięć konkurencji min. rzuty piłkami, jajkami, biegi w specjalnych spodniach (czyli gaciach), ubijanie piany z jajek, odgadywanie zapachów itd…
Było mnóstwo śmiechu i radości. Na zakończenie, po obiedzie wręczono zwycięzcom wieńce „laurowe”. Zwycięska drużyna otrzymała ogromny i pyszny tort, którym poczęstowała wszystkich uczestników?
Wieczór był pełen magii i legend. Rozpoczął się kolacją grillową w lesie, było wspólne śpiewanie i nawet tańce. Po grillu uczestnicy wyruszyli w magiczny spacer z pochodniami i przenieśli się w czasy słowiańskie. Wędrując przez las uczestnicy usłyszeli o słowiańskiej mitologii i świętokrzyskich legendach. Na swej drodze spotkali bóstwa i słowiańskie demony, jak Rusałka czy Południca. Można było się nauczyć latać na miotle Baby Jagi ?
Później następna niespodzianka – pokaz ogoniasty Leoke https://www.facebook.com/Leoke-100993588480145
A jak by tego było mało „ zielona noc” ……ale się działo!

VI Dzień
Dzień podsumowań i ewaluacji. Został wybrany i nagrodzony najsympatyczniejszy i najbardziej zaangażowany uczestnik obozu. Po obiedzie czas powrotu do Zamościa. Było nam smutno, że musimy się rozstać…..ale nie na długo, ponieważ czka nas współpraca do zakończenia projektu i jeszcze dłużej.




Archiwa


Kategorie