NIE BĄDŹMY OBOJĘTNI…
(hymn zamojskich wolontariuszy)
Świat w którym żyjemy, urządzony jest dziwnie tak…
Słodycz życia wciąż nam zakłóca, smutek, który ma gorzki smak.
Zatroskane twarze tych ludzi, których dotknął okrutny los,
muszą naszą czujność wciąż budzić,
żeby wszędzie dotarł ich głos.
Nie bądźmy obojętni!
Otrzyjmy dzieciom łzy,
niech ich buzie uśmiech rozjaśni.
I radość wróćmy tym,
których los dotknął najbardziej.
Bezdomnym – życia sens,
starym – radość, godność, nadzieję.
Zwierzęta chrońmy też,
niech schroniska opustoszeją.
Nie bądźmy obojętni!
Ten głos słyszą wolontariusze, dziwnych ludzi szlachetny klan.
Kiedy trzeba los czyjś odmienić, pójdą nawet do nieba bram.
I pomogą zawsze w potrzebie, każdy człowiek to dla nich brat.
Chodźmy razem z nimi, bo warto:
zmieniać siebie i zmieniać świat!
Nie bądźmy obojętni!
Otrzyjmy dzieciom łzy,
niech ich buzie uśmiech rozjaśni.
I radość wróćmy tym,
których los dotknął najbardziej.
Bezdomnym – życia sens,
starym – radość, godność, nadzieję.
Zwierzęta chrońmy też,
niech schroniska opustoszeją.
Nie bądźmy obojętni!
HYMN ŚPIEWA MARIA ADAMCZYK